Pozdrowienia


Nasi kochani "ugoszczeni" i ich obecni opiekunowie przesyłają nam mnóstwo pozdrowień i zdjęć. Oto niektóre z nich. Będę uzupełniać je sukcesywnie:)






To najlepszy argument za tym, żeby mieć dwa koty :) Siostrzyczki pozdrawiają ze swojego cudownego domku!


Niewinna Tysia udaje figurkę, a tymczasem Malwinka morduje kwiatek...


Piękna Zuzanka śpi słodko na kolanach swojej pani.



Z nowego domku pozdrawia Benuś. Ma w nim wielu przyjaciół i jest bardzo kochany!


Znów Rudasek uśmiecha się do aparatu


Poziomka i Bianka śledzą wydarzenia w Kocim Gościńcu. Wierne czytelniczki - dziękujemy!


Prawda, trochę się bałem włażąc na tę komodę, ale mam dobrego opiekuna i się udało! Teraz spokojnie poczytam - Rudi zdobywca pozdrawia serdecznie!



Łapcia spędza wakacje na jachcie na mazurskich jeziorach :) I ktoś powie, że z kotem nie można podróżować!


Krakersik i Muffinek


Stefcio i Nikuś - wakacyjny czas przy fontannie i muzyce :)


Ruduś zadomowiony na swoim nowym parapecie


Poziomka pozdrawia z kuchni: Jaki fajny koper! I całkiem ładnie pachnie. Chyba go zjem! Tak, i to czym prędzej!!!

Dziewczyny odpoczywają po zabawie. Jagódka jest bardzo przyjacielska i odwiedza również króliczka. Tylko przysmaki, którymi ją częstuje, niespecjalnie kici podchodzą ;)

Fifi i Rudolfik - bardzo zgrana para! A po prawej Fi po wizycie w weterynarza. Zobaczcie jakie oczka śliczne!


Jogi - akrobacje na drapaku


Łapcia - podróżniczka. Zwiedza świat i jest bardzo szczęśliwa!



Poziomka pozdrawia wiosennie ze swojego pięknego i bezpiecznego okna na świat ;)


Siostry - Triszka i Tricia - szczęśliwe!


Franio-Frania życzy udanego weekendu!



Rubi - słodka drzemka po ciężkiej pracy


Maszka już po sterylizacji. Czy w kubraczku jej nie do twarzy?

Fifi i Rudolfik bardzo szczęśliwi razem

Pozdrawiają bracia - Nikuś i Stefciu. Czyż nie piękni?



Niech moc będzie z Wami! Pozdrowienia śle  Rubi:)


Leniwe jest życie kotuszka... Suzi - jedna z naszych pierwszych ugoszczonych. Ma się jak pączek w maśle ;)


Pozdrowienia od Poziomki i Fionki. Poziomka ma już 9,5 miesiąca, kilka tygodni temu przeszła sterylizację. Nadal jest bardzo ruchliwa i skoczna;)


Jagódka to już "gimnazjalistka". Szczęśliwa, uśmiechnięta i w dobrym towarzystwie!
Czego chcieć więcej?


Kocie szczęście - Toto - poobiednia drzemka...


Prezentuje się Mamba - urosła bardzo, sierść śliczna, błyszcząca, aż miło patrzeć na taką słodzinę!


Ze swoich domków pozdrawiają siostry warszawianki. Maszka na drapaku z ulubionymi zabawkami zamieszkała w Bytomiu. Ginger i Bonny razem w Katowicach. Wszystkie trzy mają się bardzo dobrze:)



Sielskie życie Toto i Rubi



Jogi i Leoś - aż miło popatrzeć!


Szeroko uśmiechnięta Maszka pozdrawia



Mokka i jej towarzyszka

Poziomka i Fionka razem śpią a nawet czytają książki. Pozdrawiamy!!


Prezes Joe ma się świetnie i już się zaprzyjaźnił z rybką i świnkiem morskim:)



Całusy śle Franio-Frania śliczna czarnulka o wielkich, żółtych oczkach



Łapcia pozdrawia ze swojej pierwszej wycieczki w góry. Już umie chodzić w szelkach:)




Mikitka bardzo urosła, już prawdziwa z niej dama:)




Uśmiechy śle szczęśliwy Jogi, który od niedawna ma nowego kolegę. Jogi spoważniał, zrobił się bardzo opiekuńczy. Kociaki razem się bawią, gotują, sprzątają ;)...
Słowem: fantastycznie!




Prezentuje się Pusio (gościńcowy Miecio), który już w pełni się zadomowił i zaprzyjaźnił z kolegą pieskiem:) Pusio ma apetyt, uwielbia się bawić i rośnie zdrowo!





A z doniczki całusy śle Lusia, a właściwie Łapka (gościńcowa Usia), już zaszczepiona, zdrowa i szczęśliwa


Szachrajskie oko posyła nam Lucyfer, zdrobniale Lucy (w Gościńcu Abi;), który rośnie zdrowo i rozrabia, jak diabeł wcielony...






Po raz kolejny pozdrowienia śle Letty, która bardzo lubi pozować do zdjęć:)



Ściska też w pełni wyluzowany Feluś;)


Do pozdrowień dołącza się Kazio, który zamieszkał w Katowicach z dwoma uroczymi paniami, rybką i świnkiem morskim. Wszyscy szczęśliwi i zaprzyjaźnieni:)



Pozdrawia nas Pusio (Wiesio), który dostał w prezencie taki wypasiony domek. Jak wspomina pan Michał, kociak z zadowoleni aż pomrukiwał sobie pod noskiem. My też się bardzo cieszymy, że kolejny maluch ma super dom!



A Letty (Marylka) zamieszkała w Bytomiu. Już przestała się bać, bawi się i rozrabia pod okiem fantastycznego opiekuna ;) Czy razem nie wyglądają naprawdę uroczo?



Z nowego domu, z Tychów, pozdrawia też Kazio. Już zdążył wybrać sobie ulubione miejsce. Ma też na stałe dwóch "etatowych głaskaczy".



Uśmiecha się do nas Lusia (Usia), która znalazła swój kochający domek w Katowicach u wyjątkowych Państwa Irenki i Kuby. Kicia ma wszystko, o czym koty marzyć mogą... :)



Tym razem pozdrawia Diabełek, który wziął sobie do serca swoje imię - w nocy rozrabia, spać nie daje... Ale niezmiennie kochany jest przeogromnie. Urósł bardzo i ma się dobrze:)



  Gapcio rośnie jak na drożdżach. Jest już zaszczepiony. Na miejsce do odpoczynku upodobał sobie dekoder. Jak widać toaletę też na nim przeprowadza. Serdecznie Panią pozdrawiamy i dziękujemy za słodkiego rozrabiakę!



Abi śle całusy, szczęśliwy w nowym domku:)


Pozdrawia nas Karmelek, który już urósł i ma się bardzo dobrze


Dziś pozdrowienia śle Czaruś-Kajtuś - czuje się świetnie - w ciągu dnia rozrabia i drzemie. Takie urocze życie kociaka!


Pozdrowienia śle wierny czytelnik gościńcowego bloga - Jogi :)

Ściskają nas Poziomka i Fionka


A Pusio wciela się w rolę opiekunki :)



Gapcio rośnie  i ma się bardzo dobrze

Antoś pozdrawia ze swojego nowego drapaka


Feluś - jeszcze odrobinę wystraszony, ale trafił do tak fajnej rodziny, że na pewno będzie się miał jak "pączek w maśle" :)


Jogi :)


Lukrecja - ma niesamowity dom. Od jej właścicieli dostajemy mnóstwo przesympatycznych pozdrowień!


Stefan i Niko


Mikitka super - je, rośnie i rozrabia. Z psiną dalej przyjaciele, wciąż się bawią i przytulają. A w tej chwili, jak na zdjęciu, wejdzie wszędzie


Tymczasem Abi odpoczywa na parapecie


Kitka musi zapracować na pełną miskę ;)!


Antoś już ładnie urósł i w pełni się zadomowił

Pozdrowienia od Poziomki i Fionki!


Jogi - król życia :) Wyluzowany, niezależny i szczęśliwy.


Mokka i Katie :)


I jeszcze nasza kochana Lukrecja:

bardzo polubiła spać, w takim szlafroczku z kapturem, po moich chłopcach, jak jeszcze byli maleństwami.
Praktycznie wszędzie za mną chodzi i patrzy, co robię.
Zaczepia, żeby się się z nią bawić i domaga się,  jak tylko przestanie się ją głaskać.
Z naszą Merci nawzajem się liżą, gonią, bawią, aż miło popatrzeć. Czasami to wygląda jak zapasy.
Moi chłopcy - razem z mężem, też bardzo pokochali Lukrecję. Chcą tylko, żeby u nich spała.
Ogólnie jest przesłodka i bardzo zabawna.
W przeciwieństwie do Merci, nie boi się odkurzacza.



Całusy ślą też bracia - Stefcio i Nikuś.


A takie wyjątkowe selfie Rycha nadesłała nam Monika


Pozdrawia szczęśliwy Biszkopcik i jego właścicielka pani Sandra :)

Dziś zawadiacko uśmiecha się do nas Mokka - niezły łobuziak - jak pisze jej właścicielka. Razem z Rudą szaleją na całego: gonitwy, bijatyki, zapasy trwają, póki się nie zmęczą. Zaczepia jedna drugą. Widać, że jedna do drugiej ciągnie, więc to taki rodzaj miłości. Duży ruch jest teraz u mnie... a było tak spokojnie ;)

Tym razem pozdrawia Lukrecja :) Dziś koteczka jest wyjątkowo radosna, biega, zaczepia nas i drugą kotkę. Wszędzie jej pełno. Czasami ciężko zrobić zdjęcie, bo jest taka szybka. Jest przesłodka, bardzo się cieszę, że ją mamy. Pozdrawiamy serdecznie!


Całusy śle nam Diabełek. Pani Izabela pisze: W nocy, jak kotek skończy się bawić, budzi syna, żeby przykrył go kocykiem i dopiero idzie spać. Obaj się zaprzyjaźnili.
Czy to nie piękne?!

Z nowego domu pozdrawia też Nikuś. Szaleństwo zabawy odbija się w oczkach... Szybko się zaaklimatyzował ;)




Poziomce tak dobrze w nowym domu, że znów śle nam serdeczności. Zdjęcia mówią same za siebie :)


Dzień dobry, nasza Mikitka już ma przyjaciółkę. Wszystko dobrze :), pozdrawiamy!

Z nowego domku pozdrawia też Bianka-Poziomka. Zaklimatyzowała się bardzo szybko, choć na początku bała się nawet wyjść z transporterka, relacjonuje pani Ewa. Na zdjęciu z nową koleżanką - Fionką :)



Rysio już po kastracji, ale na jego energię życiową to nie wpłynęło - pisze pani Monika :)




Dziś pozdrowienia przysyła Biszkopcik. W nowym domu ma się bardzo dobrze, zapewnia pani Sandra: nawet już razem z Kicią śpią u nas w łóżku. Coraz lepiej, coraz swobodniej się już zachowuje i szaleje po nocach maluch...




Tym razem pozdrowienia przesyła Vanilo, czyli Bandyta albo jak ktoś woli Miauczysław Skrzetuski (żartuje pan Paweł, kociak jest bowiem niezwykle gadatliwy...)

Gościnne serce Kasi pozwoliło ocalić całe kocie rodziny a może i kocie miasteczka. Stamtąd wypielęgnowane i mniej już życiem wystraszone futrzaczki trafiają do domów, którym przynoszą miłość i szczęście! Czym byłoby moje życie bez Księżniczki Rozamundy? Oj, aż nie chce się tego w ogóle pomyśleć. Każda kocina jest anielskim darem. Wymruczy nam więcej zdrowia, sprawi się, że się uśmiechniemy mimo przykrości. A ten ogon w górze wystarczy, by wiedzieć, że jest się potrzebnym i kochanym. Adoptujcie koty! Każdy kot jest złoty!
Jadzia


Dziękuję za tego szogunka... daje tyle radości, zakochałam się i choć budzi rano, jest super, pozdrawiamy Kamila i Mamba



Zuzia u nas szybko zmieniła imię na Fika, gdyż nigdy tak ruchliwego kota nie widzieliśmy. Po 2 dniach zaczęła reagować na nowe imię . Kotka ma się dobrze, przeszła sterylizację po 8 miesiącach, teraz waży prawie 4 kg. Przesyłam nowe zdjęcia, Klaudia



Witam, przesyłam zdjęcia Suzi szalejącej na drapaku. Strasznie szybko rośnie i jest już całkiem spora, ale kochana ciągle tak samo! Pozdrawiam, Monika






 
Dzień dobry, u nas wszystko w porządku. Salem, bo tak ostatecznie nazwałam kicię, ma się dobrze. W marcu przeszła sterylizację. Kicia to wielka indywidualistka. Bardzo dziękuję za uroczego maluszka o wspaniałym charakterze i pozdrawiam ciepło!




Dzień dobry, nasza Kocińska kwitnie, miesiąc temu miała sterylizację, przeszła super, tyle że apetyt jak u pantery... Weterynarz mnie trochę okrzyczał, że jest upasiona, a Kocia już nawet ciasto z rabarbarem i szarlotkę upoluje... Chowamy wszystko przed wyjęciem z domu. Poza tym słodkość i najlepiej śpi się na mnie z pyszczkiem przytulonym do buzi. Skok do lodówki, gdy tylko słyszy otwieranie drzwiczek. Miłego weekendu, pozdrawiamy!




Dobry wieczór, świeżo upieczone ciasto Lulusiowi bardzo smakowało... 


Cześć Kasiu, od czasu jak zabezpieczyliśmy siatką balkon, nasz Stefcio coraz śmielej zagląda na swoją nową przestrzeń, czerpiąc z tego mnóstwo radości. Początki miał trudne. Kładł się przy drzwiach, obserwował i nasłuchiwał, bojąc się wystawić choćby łapkę. Z czasem pokonał strach ciekawością. Po tygodniu podchodów i poznawania nowego terenu nastąpił zdecydowany przełom - Stefcio przestał się bać, a strach zamienił na złość, kiedy musi z balkonu wyjść. Musimy pilnie przygotować dla niego jakieś drzewko i półki, żeby miał się gdzie wdrapywać i patrzeć na otoczenie z góry.


Dzień dobry, wczoraj byliśmy u weterynarza odrobaczyć się i obciąć pazury, bo krew się leje... Rysiek podwoił swoją wagę w ciągu dwóch tygodni i niezły z niego bandyta. Jeśli chodzi o psa...:) Pozdrawiam, Monika


Puszek jest kochany! Mamy maleńkie dziecko - śpi z nim na łóżeczku :). Pozdrawiam, Sabina


Pozdrowienia od Jogiego: jest dużo spokojniejszy i pozwala się wyspać. Ulubiona miejscówka na balkonie :)



































Komentarze