Z ostatniej chwili - pozdrowienia od ocalonej rodzinki!

Stefcia, która przybyła do nas w środę oraz jej liczny przychówek mają się bardzo dobrze!


Kicia jeszcze troszkę się boi - posykuje i powarkuje, gdy się zbliżam, ale gdy tylko widzi, że mam dobre zamiary, uspokaja się. Jest bardzo dzielną mamą. Broni swoich dzieci, jak umie najlepiej!


Tymczasem małe łobuzy uczą się samodzielnie jeść. Są coraz bardziej ciekawskie, zaczynają się bawić, bacznie przyglądają się wszystkiemu, co robię. Naśladują mamę. Są takie malutkie, a już wiedzą, do czego służy kuweta i chętnie z niej korzystają. Koty to prawdziwe czyściochy!







Są tygryski i panterki. Cztery z nich to chłopaki, a dwie dziewczynki (czarna i tygrysia). 


Do adopcji będą za ok. 2 tygodnie. Są pod opieką weterynarza. Będą mieć książeczki zdrowia.

Kto zainteresowany, niech pisze! 



Komentarze