Z ostatniej chwili - tymczasem w Gościńcu

Podczas gdy Karmelek uciął sobie smaczną, popołudniową drzemkę, jego siostrzyczka - Rubi, postanowiła zapoznać się z nowym przybyszem - Czarusiem :) 

 
Karmelek

Rubi i lekko jeszcze przestraszony Czaruś

Czaruś przyjechał do nas bardzo przestraszony. Z czwórki porzuconych na działce kociaków udało się złapać tylko jego... Przez cały dzień i noc nie chciał nawet spojrzeć na jedzenie, nie skorzystał z kuwety. 

Rubi pokazała mu, że w Gościńcu kociakom nikt krzywdy nie robi i od razu poczuł się lepiej. 





Tym razem mogliśmy sobie pozwolić na krótszy okres kwarantanny, bo mamy pewność, że Czaruś i jego rodzeństwo (które będziemy próbowali odłowić w sobotę) są na 100% zdrowi :)

Trzymajcie kciuki, by udało się im pomóc! 


 

Komentarze